Osuszanie – czy otwarcie okna wystarczy?

Niewiele problemów domowych dorównuje uciążliwością zalaniu mieszkania. Niezależnie, czy odpowiedzialny za to był sąsiad mieszkający piętro wyżej, czy usterka w mieszkaniu, efekt jest podobny – nieestetyczne ślady na ścianach i podłodze, rozwijająca się pleśń i uszkodzenia przedmiotów, zwłaszcza metalowych. Czy można przeprowadzić własnoręczne osuszanie zalanego mieszkania? Oto kilka wskazówek związanych z osuszaniem mieszkania!

Skąd się bierze wilgoć w mieszkaniu i jak ją zwalczyć?

Pierwszą nasuwającą się odpowiedzią na pytanie o źródło wilgoci w mieszkaniu będzie oczywiście zalanie z nieszczelnej instalacji. Czasami jednak wilgoć pojawia się stopniowo i niezauważenie, zwykle jest ona wynikiem zaniedbań, ale i niewiedzy. Oto najczęstsze drogi dostawania się wilgoci do domu:

• Przenikanie przez ściany i sufit z powodu nieszczelnych i niedrożnych rynien, a także od strony słabo zabezpieczonych kominów.
• Przenikanie od gruntu, zwłaszcza w przypadku starszych budynków, gdzie izolacji podłogowej nie ma lub jest zużyta i nieszczelna. W tym wypadku może być trudno zlokalizować źródło problemu samodzielnie.
• Zalewanie mieszkania wodą z instalacji nie musi być nagłe, widoczne ani związane z uszkodzeniem mechanicznym. Może wiązać się z wadliwymi konstrukcjami rur, jak i zmęczeniem materiału.
• Słabe ogrzewanie, izolacja cieplna i wentylacja stwarzają warunki by powstająca za sprawą obecności człowieka para wodna nie mogła efektywnie się ulatniać.

Wilgoć zaczyna być groźna dla mieszkania i przede wszystkim jego mieszkańców przy poziomie około 60-70%. Skąd wiedzieć czy trzeba podejmować jakieś działania? Pewnym wyznacznikiem mogą być intensywnie i z błahego powodu parujące lustra, podobnie jeśli w łazience ręczniki wysychają bardzo powoli lub wcale, to trzeba się mieć na baczności.

Samodzielne działania mogą poprawić sytuację, ale zwykle lepiej zdać się na specjalistów. Na pewno otwarcie okien mieszkania w pewien sposób doraźnie pomoże przy lekkich zawilgoceniach miejscowych, lecz nie wystarczy to przy całkowicie zawilgoconym mieszkaniu. Dodatkowo lepiej też otworzyć drzwi by przeciąg nieco pomógł, dobrze też zwrócić uwagę na temperaturę na zewnątrz, musi być dostatecznie wysoka. Niestety zwykle sprawa jest jednak zbyt poważna by takie domowe sposoby wystarczyły.

Co można zrobić by osuszyć mieszkanie?

Zasadniczo w większości problemów z wilgocią, poza tymi najlżejszymi, pozostają dwie opcje: wynajem osuszacza lub wynajęcie specjalistów. To pierwsze rozwiązanie sprawdzi się przy miejscowych, średnich plamach wilgoci, oczywiście po usunięciu przyczyny wycieku. Mieszkańcy stolicy mają tutaj spore możliwości wyboru, wynajem osuszaczy w Warszawie z dowozem sprzętu na miejsce pozwala na natychmiastowe zajęcie się wilgocią w mieszkaniu.

Niestety przy bardziej niejednoznacznym źródle wilgoci nie można mieć pewności, że problem za jakiś czas nie pojawi się ponownie. Właśnie dlatego wynajęcie specjalistów, którzy przeprowadzą pomiar wilgotności w Warszawie to najpewniejszy sposób na zlokalizowanie i eliminację tak źródła, jak i destruktywnych skutków działania wody. Osuszanie nieruchomości w Warszawie jest wykonywane przez doświadczonych fachowców wyposażonych w najlepszy sprzęt dobrany indywidualnie do skali problemu. Jednak osuszanie lokali nie kończy się na etapie likwidacji zawilgocenia, trzeba jeszcze wykonać ozonowanie, dezynfekcję i usunąć pleśnie. Na szczęście i z tym poradzą sobie wyszkoleni profesjonaliści.

Można śmiało założyć, że kompleksowe usługi osuszania mieszkań, jak i innych dowolnych pomieszczeń będą najczęściej najlepszym wyborem przy tego typu kłopotach. Niestety problem bowiem nie ogranicza się często tylko do fragmentu ściany, ale leży głębiej, na przykład pod posadzką, gdzie bez interwencji firmy osuszającej nie da się nic zdziałać. Właśnie dlatego zapobieganie, ale i szybka reakcja są jedynymi gwarantami, że wilgoć nie zrujnuje własnych czterech kątów!